Neuroplastyka Podświadomości Witosław Janaszek Poznań

Jak przyspieszyć rozwój duchowy

Duchowość, chęć doświadczenia czegoś większego od nas, kontakt z Bogiem, Pierwotnym Źródłem, Wyższym Ja… Jak to określić, czy w ogóle trzeba to określać, czy może zamiast tego lepiej skupić się na doświadczaniu? Jeśli wybieramy to drugie to jak to osiągnąć?

Okazuje się, że tego typu doświadczenia są całkowicie poza opisem, poza nazewnictwem. Czy da się określić drogę jaką należy przebyć aby tam dotrzeć? Różne tradycje duchowe i mistyczne opisują jak to osiągnąć. Ja chciałbym pokazać skrót, którym jest serce. Według mnie serce jest bramą do świata duchowego. Jednak żeby z niej skorzystać nie wystarczy samo stwierdzenie: będę więcej kochał, to trzeba głęboko poczuć i doświadczyć.

Według Hawajczyków serce ma zdolność zapamiętywania naszych doświadczeń, emocji, nawyków. Umysł nie jest w stanie doświadczać. On może próbować zrozumieć to co przeczytamy, usłyszymy lub czego doświadczymy. Tym co doświadcza jest właśnie serce, które jeśli jest oczyszczone i otwarte może doświadczać niewyrażonego.

Jak poznać czy serce jest gotowe na taką podróż? Dobrze jest w ciszy posłuchać co tam wewnątrz się dzieje. Czy jest spokój, może coś się podnosi. Jakie emocje się pojawiają, jak reagujemy w codziennym życiu, szczególnie jak ktoś nam nadepnie na odcisk. Warto zobaczyć jaki jest świat, który widzimy. Każdy widzi indywidualnie i każdego świat jest odbiciem jego wnętrza, tego jakie ma przekonania, jakie emocje u niego dominują, czego pragnie. Czyli zobaczyć swoje serce i zaopiekować się nim. Jeśli boli to sprawdzić dlaczego, zapytać czego potrzebuje, czego się boi, dlaczego się zamyka. Ta część jest bardzo istotna jeśli ją pominiemy, to najprawdopodobniej w którymś momencie zacznie nas to stopować.

Dopiero gdy serce jest czyste i otwarte serce to jesteśmy gotowi na prawdziwą modlitwę, głęboką medytacje, doświadczenie mistyczne. Wtedy widzimy prawdziwie, dostrzegamy i odczuwamy głęboką jedność, która wcześniej mogła być tylko umysłowym konceptem. Ważne, żeby umysł był połączony z sercem, ale o tym może w kolejnym wpisie.

Na koniec proponuję małą zabawę:) Napisz 10 rzeczy o Sobie, potem 10 myśli na temat otaczającego Ciebie świata. Weź wdech i spójrz na to co napisałeś. Co z tego wynika? Co czujesz jak to czytasz? Czy znalazłeś coś nad czym warto się pochylić?